Dorothy Parker powiedziała kiedyś, że “Kreatywność to dziki umysł i zdyscyplinowane oko“. Moim zdaniem dobrze, kiedy dyscyplina dotyka również przestrzeni, w której tworzymy. Jestem typem zbieracza i bez dobrej organizacji miejsca pracy utonęłabym w “przydasiach”.
Pokażę Ci w jaki sposób można zapanować nad małym-wielkim chaosem twórczym na biurku. Metamorfoza mini komody z czterema szufladami, to dla mnie idealne rozwiązanie. Dzięki niej łatwiej mi uporządkować szydełka, pędzle i kilka innych “narzędzi”, którymi pracuję. Lubię mieć wszystko pod ręką, ale bałagan mnie dezorganizuje.
Często nadaję przedmiotom codziennego użytku odrobinę osobistego charakteru. Mój schowek to jeden z must have od lat. Pierwszą taką komodę dostałam w prezencie wiele lat temu. Zawsze dodawałam coś do jej wyglądu i tym razem będzie podobnie. Funkcjonalnie nie oznacza nudno i tendencyjnie.
Tym razem będziemy malować! To mój pomysł na metamorfozę mini mebla. Cenię sobie minimalizm, ale jeśli masz ochotę naprawdę zaszaleć – do dzieła! Ogranicza nas jedynie wyobraźnia.
CO BĘDZIE NAM POTRZEBNE?
Komoda wykonana jest z niewykończonej sklejki brzozowej, czyli takiej, która nie jest w żaden sposób zabezpieczona lakierem, farbami czy olejem. Dlatego tak łatwo poddać ją metamorfozie. Wystarczy farba do powierzchni drewnianych. Ja polecam Ci farby akrylowe firmy LUXENS. Używam ich od dawna i nie zawiodłam się, ani na ich palecie kolorów, ani na trwałości.
FARBY i PĘDZEL
Kolory farb, które wybrałam do metamorfozy to MOKKA1, CREAM3 i CANDY6 . Wybierając pędzel, upewnij się, że ma miękkie włosie, wtedy farba ładniej się rozprowadza. Szerokość pędzla, którego użyłam to 2 cm.
PAPIEROWA TAŚMA MALARSKA I NOŻYCZKI
Taśma malarska ułatwi Ci tworzenie wzorów geometrycznych jak na mojej komodzie. Wystarczy obkleić szuflady w dowolny wzór, nanieść farbę i gdy lekko przeschnie, delikatnie zdjąć taśmę.
Metamorfoza mini komody | ZACZYNAMY !
Malując komodę, nie używałam szablonów. Zaufałam swojej wyobraźni.
Obklejając fronty szuflad, zwróć uwagę, aby taśma dobrze przylegała. Dzięki temu unikniesz małej katastrofy, czyli wydostania się farby pod taśmę. Wzór będzie równy i estetyczny. Warto zabezpieczyć również powierzchnię na której pracujesz, np. biurko. Ja używam folii bąbelkowej. Dobrze zabezpiecza blat przed zabrudzeniem i zarysowaniem.
Wybrałam trzy kolory farb, ale jeśli tylko masz ochotę, baw się kolorami.
Geometryczny misz-masz 😉 efekt 25 minut pracy. Pamiętaj, żeby nakładać kolejne warstw dopiero po wyschnięciu poprzednich. Jeśli chcesz przyspieszyć pracę, użyj suszarki ;).
Proste i niedrogie rozwiązania w tworzeniu elementów wystroju wnętrz to moja pasja;) Mam nadzieję, że udało mi się zainspirować Cię do własnej twórczości.
Niech porządek i kreatywność będą z Tobą!